UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Do :) : ja robiłem zakupy w hiperach już 1997r. (w Warszawie w Auchan i w Macro) co tydzień, od bardzo dawna zakupowałem też odzież i buty w trójmiejskich i warszawskich sklepach (czynne do 19.00 odkąd pamietam teraz nawet centra handlowe do 21.00), na temat elbląskich sklepów i ich właścicieli już na tych łamach się wypowiadałem - w skrócie chłam i tandeta rodem z Tajlandii, Chin, Wietnamu ze Stadionu X-lecia, zastanawiająca jest polityka potentatów - np. Gino Rossi - w elbląskim sklepie "firmowym" tej marki jest zupełnie inny towar (czytaj: mniej atrakcyjne fasony gorszej jakości, przecenione modele z lat ubiegłych) niż np. w sklepie firmowym w Gdańsku, wnioskować należy, że wielkie sieci handlowe i producenci wiedzą co robią - w dzisiejszych czasach, kiedy prawie każdy potencjalny klient jest zmotoryzowany kwestia dojazdu 60 km do sklepu nie stanowi problemu, więc chyba nie warto - wydać 8mln papierów na grunty i budowę, dawać w łapy lokalnym kacykom za wszelakie pozwolenia i przyzwolenia, toczyć boje z miejscowymi kupczykami, a później użerać się z następnymi strukturami związkowymi - klient z Elbląga sam dojedzie do hipera przy okazji zasilając bratnie koncerny paliwowe i motoryzacyjne - w wolnorynkowej gospodarce wszystkie tryby i trybiki się zazębiają, nie ma wolnych przestrzeni, a przynajmniej bardzo szybko następuje ich wypełnianie. Jeszcze raz powtarzam, w ciemnych barwach widzę przyszłość elbląskiego handlu. P.S. Na potwierdzenie w dzisiejszym Dz.Elbl.- kolejny miesiąc wzrostu bezrobotnych, oprócz absolwentów (normalne o tej porze roku) pokaźny procent ludzi prowadzących wcześniej własną działalność gospodarczą). Elbląg umiera ( łysi przystojniacy w dresach wielbiciele pięknych małolatek i szybkich BuM tzw. elblongi też niedługo się stąd wyniosą - nie będą mieli kogo skubać).

nietoperek

Anuluj