UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Niezwracając uwagi na ten polityczny bełkot, powiem krótko. Jako rodowity elblążanin w Elblągu kupuję tylko chleb i mleko i to też rzadko. Zakupy robię w trójmiejskich hipermaketach. Dlaczego? Dlatego, że dwa lata temu, gdy jeszcze kupowałem w naszym mieście, na artykułach ponaklejane były metki z w/w hipermarketów. Niedowiarków zapraszam do Gildii na szynkę z Auchuan, dwukrotnie wycenione koszule z makro i sweterki z Geanta (notabene w promocji 30 PLN tutaj 88PLN). Pytam czy to kupiectwo, kupczenie, złodziejstwo czy dupczenie swoich przez swoich? PS. Zawsze zwraca mi się paliwo.
:)