UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
I tak chyba koniec kariery, bo złamali kolesiowi nos, a za takie coś, to już z urzędu idzie do sądu wniosek i się nie dogadają z poszkodowanym. Swoja drogą, koleś dostał z banki (od pijanego i palącego papierosa) sportowca tylko za to, ze stał mu na drodze. A potem, gdy zaatakowany opierał się o ścianę, od drugiego "sportowca" zebrał parę "piąch". Bydło i prymityw, obok sportu toto nawet nie leżało.