UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Słabo się znam na studzienkach, ale wydaje mi się, że problem tkwi w średnicach rur odpływowych. Po ustaniu deszczu woda jednak tymi studzienkami po godzinie odpłynęła więc nie były zapchane. Jedna z sąsiadek na tak postawioną przeze mnie sprawę powiedziała "przecież strażacy wodę wypompowali" a ja pytam gdzie ją wypompowali. Z moich obserwacji wynika, że woda odpłynęła tymi rzekomo zatkanymi studzienkami.
mokrawłoszka