UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W normalnym kraju gdy pieszy zbliża się do przejścia kierowcy się zatrzymują, a jak stoi przy przejściu to jest to dla kierowcy jak znak STOP. Ja kiedyś przez to oblałem egzamin i cieszę się z tego i pozdrawiam tego egzaminatora. Kto wie, może tą decyzją zaoszczędził mi problemów na przyszłość a komuś innemu uratował życie bo teraz przejście dla pieszych traktuję jak betonową ścianę. Koleś będzie miał problemy i to ogromne bo złamał chyba wszystkie przepisy dotyczące kierowców w tych miejscach a w tym szczególnie. Dziadkowi to jednak życia już nie wróci. Na koniec apel do kierowców, jak macie zielone światło i skręcacie w prawo/lewo pozwólcie pieszym przejść a nie przejeżdżacie 20 cm przed albo za nimi. Podobna sytuacja z włączaniem się do ruchu przy skręcie na jednokierunkową (np. wyjazd spod BZWBK). Patrzycie w lewo czy macie wolną i olewacie wszystkich pieszych i rowerzystów zbliżających się z prawej. Podobnie przy skręcie z Nowowiejskiej w kierunku Dąbka (rok temu ''sprzątnięto'' tam rowerzystę) czy wyjeździe ze stacji BP, Shell.
flatron