UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To, że uczelnia ma mniejszą powierzchnie, liczbę studentów i renomę nie oznacza, że poziom jest gorszy, a studenci niedouczeni. Profesorowie są innego zdania. Właśnie fakt, że liczba studentów w grupach jest mniejsza powoduję, że wykładowca ma znacznie większe możliwości przekazania wiedzy studentom. Podejście jest zupełnie inne, gdy na sali siedzi 80 osób, aniżeli na uczelniach, gdzie na sali siedzi prawie 500 osób. Da się to odczuć choćby po tym, że na ćwiczeniach wykładowcy potrafią wszystkich nazwać przynajmniej z nazwiska. A imprezy??? To nie tylko miejsce, gdzie możemy się udać, aby pobalować. Impreza to ludzie z którymi możemy się spotkać, pogadać, pochlać. Domówki, akademiki, Bażant, Bismark to wciąż miejsca, gdzie młodzi wciąż mogą się spotkać i pogadać, z dala od gardzących nimi oczu mieszkańców miasta. TYLKO, ŻE GDY ZROBIMY COŚ, A MIASTO I LUDZIE NAM W TYM POMOGĄ, TO TAKICH MIEJSC, MOŻE BYĆ WIĘCEJ. Miasto zyska młodych ludzi, odzyska renomę nowoczesnego (o ile najpierw w nie zainwestuje) i odżyje, bo młodzi mogą wnieść o wiele więcej, aniżeli 71-letni Prezydenci starej daty, myślący o. .. .. no właśnie nie mam pojęcia o czym. .. POZDRAWIAM SZEROKO. ..
Przemash