UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ciężka sprawa, z jednej strony zrozumiałe argumenty odnośnie estetyki a raczej jej psucia. Z drugiej strony stoi człowiek, którego jedyną formą pracy jest handel starociami. Podejrzewam że stawiając samochód w tym miejscu nie miał zwanych zamiarów i nie chciał pokazać wszystkim jak bardzo ma wszystkich w nosie tylko gość po prostu musi z czegoś żyć, samochód jak widać na załączonym obrazku, szpargałów podejrzewam sam nie ogarnia. Ale to prawda, tylko czekać aż któryś mądry podpali albo wymyśli coś innego co będzie zagrażać bezpieczeństwu. Prawda jest taka żę to nie parking i każdego obowiązuje to samo prawo, jak na to pozwolimy to swoje ruiny w tym miejscu postawią inni, smutne ale prawdziwe. Tylko jak pomóc temu człowiekowi ?