UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W opinii Łatyniny, dramatyczny zwrot wydarzeń nastąpił po artykule "Wall Street Journal" z 8 kwietnia br. , w którym opisano mechanizmy inwestowania amerykańskich gigantów gazowych w złoża gazu łupkowego w Polsce. Według gazety pierwsze wiercenia w naszym kraju mają się rozpocząć już w najbliższych tygodniach. "Oto i wasza odpowiedź. Rosja, której neoimperializm został zbudowany na fakcie, że posiada ona złoża 'pokojowego gazu' (podobnie do 'pokojowego atomu' w Związku Sowieckim), i na tym, że może ona przytkać swoje rurociągi z gazem biegnące przez Polskę, tak jak to Kreml zrobił z Ukrainą. Ale co jeśli Polska stałaby się eksporterem gazu?" - pyta Łatynina. Jak pisze dalej dziennikarka, wówczas Moskwa zdała sobie sprawę, że fakt, jak wiele gazu łupkowego Polska zamierza pozyskiwać, zależy w głównym stopniu od wyników następnych wyborów parlamentarnych w naszym kraju. "Jedna z opcji: partia byłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. Był on żarliwym narodowcem, ludowcem i antykomunistą, człowiekiem, który doświadczył osobistej tragedii związanej z masakrą w Katyniu. Pojawiał się tam na uroczystościach co roku. Z drugiej strony mamy partię premiera Donalda Tuska, pragmatyka, który jest gotowy przyjaźnić się z każdym, tylko nie z Kaczyńskim" - czytamy w dalszej części artykułu-krzych cdn.