UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Po pierwsze: Spawacz po kursie to nie spawacz tylko partacz. Po drugie: Dory spawacz to spawacz z wieloletnia praktyką. Po trzecie: Szkolenie spawaczy na sprzecie pamietajacym lata 70-te to nieporozumienie. Po czwarte: 1,5 mln złotych poszło w zapomnienie, ale co tam wszyscy się cieszymy. Po piate: rzeczywiscie za te pieniadze zapewne powstało by sporo miejsc pracy, ale tu było łatwiej sie pozbyc tej forsy, zwłaszcza przy bardzo złej koninkturze polskich stoczni. Wszystkiego najlepszego dla KUP i dla PUP(y). A spawacze jak byli bezrobotni tak są i nadal będą. Przynajmiej spędzili jakoś pare miesięcy nie nudząc sie w domu.
Specjalista d/s spawania