UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nie rozumiem kontrowersji. To że autor stawia ludność niemiecką cywilną jako ofiary nie powinno dziwić wszak byla mordowana i gwałcona przez żołnierzy radzieckich. Nie dociera do mnie o co całą awantura. Ktoś kłóci sie z faktami? Przecież gdyby nie zburzono tej starówki to bysmy ją mieli. Czyli jak ją zburzono to jej niema. Przepraszam nie widze tu tematu do dysputy. Tak samo jak nie ma o co sie kłócić w kontekscie działalności czerwonych w Elblągu. i na koniec. Czy elbląg był niemiecki polski czy Japoński to nie ma żadnego znaczenia w kontekscie jego zniszczenia i tej masakry na ludości cywilnej. Zasłanianie sie prawami wojny jest głupie.
eu