UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

zgadzam się z diagnozą postawioną przez autora, chociaż nie sądzę, żeby receptą na "całe zło" były nowo wybrane władze, moim zdaniem to za mało. Pamietam wywiad w TV z człowiekiem zajmujacym sie rozwojem miast w USA, jakie było moje zdziwienie, gdy jako główną siłę napedową określił on kuturę. Miasto musi mieć miejsce gdzie elity będą sie spotykać wymieniać poglądy, gdzie tworzyc sie bedą nowe pomysły, przedsięwzięcia. Nie oczekujmy, że przybędzie "wielki inwestor" skuszony naszymi oczekiwaniami i rozwiąże wszystkie problemy budując superfabrykę. Trzeba popracować nad zmianą mentalnośćin na pewno sa w Elblągu ludzie obdarzeni zdolnościami, chęciami i być może możliwościami, na których warto postawić. Pozdrawiam

Olgierd Jedlina

Anuluj