UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Podstawowe nieporozumienie w tej dyskusji polega na tym, że dla Prezydenta, miasto Elbląg, to to co podlega samorządowi. A dla mnie jest to tylko drobna cząstka miasta i to ta która powinna pełnić rolę służebną a nie tylko władczą dla rzeczywistego miasta. Prawdziwe miasto to wszystkie firmy, inwestorzy, pracownicy, kupcy i cała reszta mieszkańców miasta. Miasto w rozumieniu Prezydenta rzeczywiście dobrze się rozwija. Ale dla jego mieszkańców ma to niewielkie znaczenie. Nie udaje się ściągnąć inwestorów z zewnątrz. Nasi lokalni inwestorzy praktycznie nie budują nowych zakładów pracy, a nawet wynosza się z Elbląga. Nie mamy w Elblągu tradycyjnych naszych firm, takich jak Zmech (ani pochodnych), Browar, Zakład Energetyczny, Mleczarni, ZWP. Wszystko wyniosło się od nas. Nawet utrzymując jakąś produkcję, siedziby firm są gdzie indziej. A ma to duże znaczenie dla ich możliwosci np. sponsorskich czy wpływu na ściąganie nowych inwestycji. Czyli z punktu widzenia Prezydenta miasto ma strategię i ją wzorowo realizuje, ale z punktu widzenia mieszkańcóe, miasto zamiera, ginie, starzeje się, zanika. Ale własnie takiego Prezydenta wybraliśmy. Takiego chcemy. Nie mającego kontaktów z prywatnymi inwestorami, bo to zagrożenie korupcją. Prywatnemu władza tylko moze szkodzić, bo wszelka pomoc spotka się z zarzutami obywateli. A media rzeczywiście boją się wszechaładzy Prezydenta. Bo ma on taką władzę i nie waha sie jej wykorzystywac.
sceptyk