UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Tak, to jest ten szczególny przypadek - jak z tym gościem, co miał podobną żonę do Matki Boskiej. Miasto jak miasto - nic szczególnego. W miarę powolne przekształcenia nie koniecznie będące synonimem rozwoju i z wszystkich stron wyzierająca miasteczkowość, o której nie było mowy w antrakcie niemieckim.

AborygenMiejscowy

Anuluj