UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Zniesmaczony - jakoś nie widzę "Wielu wpisów się o zniszczeniu Elbląga przez niemców", jeśli już, to pisze się o politycznej odpowiedzialności za zniszczenie poprzez wywołanie wojny, tak rozumiem logikę wcześniejszych wypowiedzi. Jeśli o zniszczeniu to pisze się, między innymi także ja, o "dziele" hunów i dziczy ze wschodu. Niestety taka była polityka zdobywców, niszczyli i wywozili wszystko co było można, łącznie ze śrubami, nakrętkami i podkładkami pod nie. Należy popatrzeć, że żadne miasto w granicach przedwojennej Polski nie było znacznie zniszczone, z wyjątkiem Warszawy, ale to inna bajka i przyczyny. W granicach Rzeszy, na "Ziemiach Odzyskanych" to trudno znaleźć jakiekolwiek miasto o średnim nawet znaczeniu gospodarczym w którym zniszczenia nie sięgałyby minimum 50% substancji gospodarczej tychże. Dla przykładu Gdańsk, jego stare miasto to akurat rosjanie wysadzili po wojnie, grzebiąc pod gruzami 900 lat histori nie niemieckiej ale ludzkości. Tego nie można wybaczyć, o tym należy cały czas pamiętać i nie zapominać co nam totalitaryzmy przynoszą. Bo oba były zgubą dla ludzkości, śmiem powiedzieć że Hitler był tylko nieudolnym uczniem Stalina.
MirCrow