UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ja nie złożyłbym dużej winy na obecnego prezydenta. To by była łatwizna. Przecież nie miał i nadal nie ma konkurenta. Mieszkańcy wybrali takiego jakiego chceli. Słusznie obawiającego spotkań z potencjalnymi inwestorami. Bo zaraz zarzucono by mu, że zjadł obiad za darmo, albo za pieniądze podatników. No i na pewno wziął łapówkę. Miasto nie ma programu dla inwestorów. Nawet tradycyjne elbląskie firmy (Alstom, Browar) wyniosły się poza Elbląg. Zostały oddziały i oddzialiki nie mogace nawet angażować się w życie miasta. Zresztą Słonina przeprowadził jedyne sensowne przedsięwzięcie jakim jest nowy wjazd do Elbląga. Nie mam recepty co robić, ale co gorzej nie ma jej żaden polityk. Bo jedyny słyszalny głos Kozłowskiego, to wyłącznie chciejstwo. Zresztą jedyna władza pochodząca z jego środowiska, też może być przedstawiana jako pomnik głupoty. Rzeczywistą winą obecnego Prezydenta, jest traktowanie jedynie podlegających mu firm za miejskie. A prawdziwe życie miasta tworzą firmy nie związane bezpośrednio z zaspakajaniem potrzeb w oparciu o podatki. I trzeba stworzyć rzeczywiście przychylną atmosferę dla nich. Oglądając Modrzewinę, miałem taką refleksję. Jeżeli nie można było 2-3 lata temu sprzedać tych terenów, to trzeba było chociaż wziąć łapówki za obietnice sprzedaży. Zwiększyło by to szanse sprzedaży dziś. Jak ktoś zainwestował by w łapówki, to łatwiej by mu przyszła decyzja o zakupie w dniui dzisiejszym. A tak to oglądając pola i błota, przyjdzie tylko płakać nad elblaską głupotą.
sceptyk