UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Według biskupa elbląskiego, doktor Ola nie rozstawała się z Pismem Świętym. To chyba jakaś przenośnia. Znałem osobiście Tę Panią i jej córkę. Nigdy żadnej, z tych kobiet, nie widziałem z książką „Pismo święte”. Pani Ola pożyczyła mi onegdaj książkę pt. „Eros, natura, kultura” Starowicza... mam ją do dzisiaj. Czyżby znowu marketing?
K. Owczarz