UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Byłem na wystawie. Myślę, że Pan Krasowski pokazał jedną stronę medalu, czekam na drugą. Etos, patos... jest mi przykro z powodu łez kobiet opłakujących zastrzelonych. Ale czy one zawsze płakały? W momencie jak ich mężczyźni okradali np. sklep z futrami pod Moccą, sportowy na rogu Maja i 12-Lutego? Czy one płakały w momencie jak „robotnicy” po otrzymaniu pistoletu od księdza katolickiego zastrzelili w autobusie, nieznanego im, sierżanta Karosa – ojca 3 i 5 letnich dzieci? Nie można inaczej protestować? Nasza historia pokazała, że robotnicy mogą się od chuliganów odizolować.

Andrzej

Anuluj