UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nazwę Pana Krasulskiego kłamcą. Startując w poprzednich wyborach skłamał w ankiecie PISu. Ukrył swój wyrok za jazdę po pijanemu. Za to przyznał się do martyrologii solidarnościowej. Opisał ją bardzo obszernie biedaczek. Może jak sięgał pamięcią wstecz to zapomniał o ostatnim wyroku. Wódz Jarek wybaczył biednemu ale za to wiernemu. A z Elbląga i elblążan się śmiali , że mieli głąba i pijaka za posła. Ostro jadę bo sam tego doświadczyłem. I ten sejmowy niemowa ma czelność jeszcze raz startować do Sejmu. Wstyd.
Rycho