UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
5 sierpnia kolo 24 na grunwaldzkiej przy aptece dyzurnej na czerwonym przeszedl mlody chlopak.z daleka bylo widac ze nic nie jedzie i chyba z 2 minuty pozniej nic nie jechalo oprocz policji ktora go zatrzymala. stalem pod apteka i widzialem i slyszalem cala sytuacje.zatrzymal go krotko obciety policjant we fiacie stilo wiek kolo 32-38lat.kazano mu dac plecak, wykrecono reke bez zadnych wyjasnien i zadnego powodu.obszukano go, chlopak odezwal sie zeby mu wyjasniono powod przeszukania to uslyszal ze ma zamknac mor... wysypano zawartosc plecaka na ulice.sprawdzono dane, kazano sie spakowac i spier... podobnie jak mi i mojemu koledze gdy zjarzyli sie ze widzimy to jak sie zachowuja.zyje w wolnym kraju i mam praow stac pod apteka ile mi sie podoba? a moze to jeszcze czasy zomo?, moze spodobaly mi sie czyjes firaki na 2 pietrze albo oddalem sie chwili refleksji i zadumy? czemu traktuje sie tak kogos kto byc moze wracal z pracy a widzac co sie dzieje pod dyskotekami policja nie robi nic tylko robi za taksowki dla mlodych podpitych panienek.ten chlopak nie zachowywalsie wulgarnie byl wystraszony, grzeczny a jedyne co zrobil to przeszedl na czerwonym ale czy od razu trzeba bylo mu wykrecac rece i pokazywac kto rzadzi, byc wulgarnym i zastraszac go.moze pan policjant ktory go zatrzymal nie radzi sobie we wlasnym domu z synem bandyta i w ten sposob sie wyzywa na ludziach wieczorem pokazujac ze to on jest szeryfem i moze robic wszystko byle zeszmacic bez powodu drugiego czlowieka