UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Hmmm jeśli chodzi o Pasiecznego to byłam na jednej wizycie u niego i szczerze powiem ze mam mieszane odczucia co do jego kompetencji i podejścia do kobiet. na to ze mam bakterie w pochwie, badanie wykonane akurat gdzie indziej na posiew powiedział że z czym ja do niego przyszłam ze on by tego nie leczył. Chyba nie po to się idzie do lekarza z problemem, żeby usłyszeć że większość kobiet tak ma. Dopiero po moim w zasadzie wymuszeniu podania jakichś leków i dokładniejszym badaniu (mikroskop i papierek lakmusowy) stwierdził ze może mi to zaleczyć bo jednak coś tam jest. Pomijam koszta wizyty z USG zapłaciłam 90 zł. Myślę że jak na takie badania to cena zawrotna. W sumie to mając już doświadczenia z innym ginekologami w sumie u sześciu byłam, bo w Polsce to wiadomo jest nędza jeśli chodzi o lecznictwo on jest w mojej ocenie na 2 miejscu od końca.

ancia30

Anuluj