Zgłaszanie opinii do moderacji

Układ komunikacyjny Elbląga i jego funkcjonalność pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem skąd wzięło się w naszym mieście dziwne mniemanie, że właśnie rzeczony układ (w tej właśnie postaci) ureguluje nam stosunki drogowe i powiększy kulturę poruszania się po drogach. Z drugiej strony wyżej wspomniany układ nie rozstrzyga, jaki typ komunikacji (myślę tu o powszechnym lub indywidualnym) miejskiej jest preferowany i do czego dąży, co jest punktem docelowym najwłaściwiej funkcjonującego układu. To zbiór oderwanych od siebie koncepcji, których doskonałym probierzem (świadczącym o kiepskim stanie układu) jest "dziwna" sieć dróg rowerowych, ich oznakowania i wzajemnych powiązań, która w żaden sposób nie daje możliwości logicznego poruszania się w obszarze miasta. Na pewno wszystkie te powyższe kwestie nie uregulują i nie rozwiążą podstawowych powodów złego funkcjonowania naszych dróg a więc: primo - braku kultury uczestników ruchu, secundo: - złej jakości materiałów do budowy i zapewne kiepskiego wykonawstwa, tertio: - niewłaściwych rozwiązań funkcjonalnych komunikacji. Tą listę można by mnożyć, lecz do niczego to nie prowadzi, ponieważ według mnie jedynym rozwiązaniem jest wyłonienie na drodze konkursu ogólnopolskiego najefektywniejszego rozwiązania globalnego, obejmującego wszystkie aspekty zagadnienia Pt. Komunikacja miasta Elbląga. Zdajmy się raz na wiedzę i doświadczenie fachowców – i tej wersji będę się trzymał.

AborygenMiejscowy