Zgłaszanie opinii do moderacji

Jeszcze raz. Jest to jeszcze jedna funkcja tej inwestycji, o której się mało mówi. Tzw. „Kanał ulgi”, który jest w stanie zdjąć przez dobę „tylko” kilkanaście cm lustra wody(są wyliczenia). Niby mało, ale podczas zimowej powodzi może dać czas na URATOWANIE ŻYCIA wielu mieszkańcom terenów depresyjnych. A może to będą centymetry, które obronią wały przed przelaniem. Może wielka woda nigdy nie przyjdzie. Ale... da ktoś gwarancje? PANIE KSIĘGOWY JEST PAN W STANIE WYLICZYĆ ILE KOSZTUJE ŻYCIE LUDZKIE? ILE KOSZTUJE ODTWARZANIE ZALANYCH GOSPODARSTW I TERENÓW NA ŻUŁAWACH? Budowa wałów przeciw powodziowych i ich utrzymanie kosztuje. A mimo to, się buduje i konserwuje. Turystyka to miejsca pracy nie tylko w Elblągu, ale i w Tolkmicku Kadynach, Suchaczu i Fromborku. Te teksty o rachunku ekonomiczny słyszeli twórcy sukcesu Zamku w Gniewie. Pan Struszyński i Górecki. Kiedyś ruina teraz to turystyczna perełka. 2) pieniądze na Kanał Elbląski już są i były by wcześnie gdyby Elbląg zaangażował się w „Program rozwoju turystyki w obszarze Kanału Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego”.Było by też na Truso. Pruszcz Gdański ma z programów europejskich pieniądze na budowę faktorii rzymskiej. Ale oni tam nie znają się na ekonomi. 3) dofinansowania Domów Dziecka, dodatki na noclegownie dla bezdomnych,podwyżki dla rencistów i emerytów, na remonty dróg na dofinansowanie posiłków w szkołach, nie będzie, gdy nie będzie dobrze płatnych miejsc pracy

W Ławrynowicz