UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
łezka to się kręci jak się czyta te bzdury. Biedni rybacy, kpina. A kto wyławiał sandacza w okresie ochronnym. A kto bez opamiętania bił prądem. Biedni rybacy, rzeczywiście żal mi tych kłusoli jak cholera. Co zapomnieli jakie imprezy i dla kogo organizowali? Rybka zawsze była świeża, czy był okres ochronny czy nie. Przez lata nie dbali o swoje miejsce pracy, prowadzili rabunkową gospodarkę, pośredniak wita. Tylko ryby szkoda.
Piotr Elb