UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Jak można było wszystko bezmyslnie zniszczyć. Moja mama opowidała mi o dwóch handlarzach z przedwojennej Polski mieszkajacych na rynku jej miasteczka. Obaj już cienko przędli . Było coraz gorzej. Polak sprzedał sklepik. Żyd sprzedał wszystko co miał a sklepik uratował.. A morał z tego jaki? Uczmy sie od Żydów gospodarności i determinacji . Gdybyśmy byli mądrzejsi mielibyśmy dziś zakłady pracy .Wystarczyło nie zaprzepaścić szans . Dziś jest już za póżno. I nie wygadujcie na Prezydentów. Zapewniam was ,że przyjdą gorsi. Chłopcy Z CENTRALI zaczęli majstrować przy reformie administracyjnej. Tak poustawiali klocki,że teraz postawią klocuszek wokół naszego miasteczka i będziemy się cieszyć jak dzieci .Hasło wyborcze: I CHŁOPIEC I DZIEWCZYNKA WIE ,GDZIE JEST KOSODRZEWINKA!!