UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To prawda: w Elblągu wiochą aż... śmierdzi! Tu nic się nie dzieje. A nawet jeśli od czasu do czasu zorganizuje się jakąś rozrywkę na "ulicy" to tylko dla dzieci i młodzieży . Bo rodzaj muzyki wręcz odstrasza wszystkich tych, którzy chcieliby odpocząć przy pięknej, spokojnej melodyjce, zwłaszcza tych starszych. W czasie Dni Elbląga przeważają jakieś tam konkursy, pokaz akcji atowniczej, jakaś tam jazda na motorach, kramy ze szmirą i... ciężka muzyka rockowa! A ja pytam: dlaczego wszelkie rozrywki ukierunkowane są na dzieci i młodzież. Czy starszym to już nic się nie należy?? O przepraszam: oni do wyboru mają jedynie... spacer i piwko na stateczku! Oto obraz rozrywki w mieście dla mas elbląskich. A nie można by tak przez dwa miesiące lata w każdy weekend zorganizować np. występy zespołów tanecznych różnego rodzaju , występy orkiestr dętych, występy uczniów Szkoły Muzycznej, na których graliby melodie "łatwe, lekkie i przyjemne" - te dla każdego ucha. Czy to aż tak dużo trzeba??? Myślę, że koszt powyższego byłby niższy niż zapłata jednemu! zespołowi rockowemu. No, ale... widać w naszym elbląskim urzędzie ten staruszek nie liczy się wcale! Najlepiej by było jakby nigdy nie wychodził z domu! A nejlepiej - gdyby bardzo szybko umarł. Ale... jego pieniążki każdy budżet kocha!
Nie staruszki,ale i nie młodzi