UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Niestety koncert na niskim poziomie. Orkiestra obroniła się tylko "Orawą" Kilara. Dlaczego w Elblągu słyszy się prawie tylko hiciory w stylu Eine Kleine Nachtmusik czy koncerty Vivaldiego? I podciąga się takie wykonania pod wielką kulturę? Na szczęście oprócz ETK zaczynają się "ruszać" także inne inicjatywy. Pozdrawiam.