UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Malutki - dzięki Ci bardzo za uzupełnienie mojej wypowiedzi, bo tak istotnie było chyba we wszystkich empik-ach, zwłaszcza te specjalne wieszaki, gdzie prasa wisiała jak "na wieszaku". I zgadzam się z wypowiedzią, że dziś empiki to raczej komercja, a kultura to tylko z racji sprzedaży "tekstów drukowanych" i muzyki:-) A Malutki jak Ty w Toruniu, to ja np. zaliczyłem bardzo sympatyczne spotkanie w latach 60-tych z załogą jachtu Śmiały z Krzysztofem Baranowskim na czele, na rogu Nowego Światu i Al. Jerozolimskich - to chyba też był empik - czyli oprócz czytania prasy i picia kawy, również spotkania z ciekawymi ludźmi. Ale kiedy to było ... prawie tak dawno, że już nieprawda. Pozdrawiam bywalców empików z dobrymi wspomnieniami.

egzegeta

Anuluj