UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W Sylwestra przejechałem sie po mieście w czasie największej snieżycy, w czasie, gdy wiele osób spieszyło sie juz na noworoczną zabawę. To co wyprawiali piesi - bądź, co bądź bardziej narażeni niż kierowcy - pozwala mi sądzić dwie rzeczy: 1. Wielu pieszych nie szanuje swego życia, lub ma kompletny brak wyobraźni 2. Dziwię się, że wypadków z udziałem pieszych jest TYLKO TYLE. Powyższe mówię nie jako kierowca i nie jako pieszy. Mówię jako człowiek trzeźwo patrzący na to, co sie dzieje wokół. I rzadko widzę wspomnianą trzeźwość...
yaye