UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Oj, oj, "widzu" drogi, chyba mnie nie zrozumiałeś, albo przeczytałeś to, co przeczytać chcesz. Ja nie występuję przeciw opinii, recenzji czy to pochlebnej czy krytycznej jako takiej. Nie wiem skąd wysnułeś swoje zaskakujące wnioski o "szczerych związkach z przedstawieniem" (nie widzianym jeszcze przeze mnie). Jeśli za fakt, który świadczyć może o nich można uznać zamieszkiwanie w pobliżu budynku teatru to masz rację - to związki dość bliskie (3, góra 4 minuty drogi od budynku przy Jagiellończyka). Jeśli dodać do tego codzienną drogę do pracy ulicą teatralną w pobliżu wejścia do teatru - związki są nawet bardzo bliskie. Chwila, chwila - czy to nie Ty pisałeś - "nie bójcie się krytyki"? Czy to wezwanie nie powinno być czasem adresowane do wszystkich, także dziennikarzy? Nie wiem jak zareagują na recenzję pracownicy teatru i nie interesuje mnie to w tej chwili kompletnie. Chodzi tylko o walkę z "bylejakością". Nieważne jak, ważne, że jest..Nieważne, że z błędami, cieszmy się, że oto po wielu latach posuchy nareszcie - jest recenzja! Otóż nie. Lepsze jest wrogiem dobrego. Chciałabym przeczytać w ineternetowej gazecie (bez względu na ocenę, powtarzam raz jeszcze) recenzję bez pomyłek. Tylko tyle i jak widać, aż tyle.
magiera