UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Budynek w Rangórach jest przedwojenny. Za moich młodocianych lat były tam kolonie dzieci pracowników Lasów Państwowych. Na stałe mieszkał tam dozorca p. Kowalewski. Pierwszy w okolicy miał telewizor i okoliczne dzieciaki biegały do niego oglądać Zorro i Jacka i Agatkę. Chyba już za Gierka zrobiono tam ośrodek szkolenia kadr partyjnych - tzw. kurwo-konferencje. Po kapitalistycznej rewolucji powstał Dom Pomocy Społecznej.