UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Jaka znowu zawiść? Tu chodzi po prostu o porównaniu dwóch różnych "filozofii", różnych pojęć do działalności pomocowej (jako takiej, niezależnie od tego, czy pomaga się zwierzętom, ludziom; chorym, biednym czy skrzywdzonym), gdzie podejście bohatera artykułu brzmi rzeczywiście, jakby chciał rzeczywiście rozwiązać problem, uczynić świat lepszym w jakimś aspekcie, a to podejście "drugie" jest podejściem biznesmena - żeby świat był nadal niedoskonały i żeby on mógł sobie prowadzić swoją działalność społeczną (nawet rzeczywiście pożyteczną i skuteczną) w nieskończoność. Tym się różni ideowiec od biznesmena. I żeby nie było, ja nawet nie wiem, czy bohater artykułu jest w tym wszystkim szczery i czy jest skuteczny, bo człowieka nie znam. Chodzi mi wyłącznie o to, że to co deklaruje podoba mi się bardziej i brzmi wiarygodnie. Ale jak jest naprawdę - tego nie wiem. Chodzi o samą "ideę", a nie konkretnego człowieka.