UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Mój drogi w jednej z Elbląskich parafii młody ksiądz który załatwiał sprawę pochówku kogoś bliskiego o mało nie wyłapał strzała za brzdąkanie o odmowie pochówku z braku przyjmowania przez rodzinę "kolendy". Na szczęście Proboszcz przejrzał akta i stwierdził że zmarły kilka lat prędzej wrócił do domu rodzinnego w innej parafii gdzie z pochówkiem nie było żadnych problemów. Ksiądz jest księdzem kiedy odprawia sakrementy i nie widzę powodów by nie spostponować go akcją bezpośrednią gdy pełni fikcje administracyjne czy ma jakieś "cenniki".. Jeśli ktoś ma za mój pochówek wg cennika a nie własnego uznania to niech mnie pochowają koło mojego psa. Lepszego towarzystwa niż mój "Akol" w tym mieście nie znajdę....

MariuszLewandowski-Fc

Anuluj