UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Oczywiście, jak było do przewidzenia, odezwali się gremialnie niedowidzący po ciemku kierowcy. Kurzą ślepotę na przejściach się leczy. Mandatami. Rozumiem, że piesi zachowują się czasem irracjonalnie, też mnie momentami irytują swoim niefrasobliwym zachowaniem, ale to oni są chronieni, bo są najsłabszym ogniwem w łańcuchu transportowym. Pieszy może być niewidomy, nieletni, wreszcie nawet i przygłupi (i to klinicznie). Ale to on nie ma czasem żadnych szans w starciu z ciężką i sunącą maszyną. Odrobina pomyślunku naprawdę nie zaszkodzi. I empatii. Kierowca zawsze jest uprzywilejowany w tym układzie.


Anuluj