UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Po pobieżnym przeczytaniu artykułu nie pozostaje nic innego, jak wyjechać w Bieszczady i biegać rano boso po trawie, a wieczorem siedzieć przy piwie w Siekierezadzie w Cisnej i słuchać bluesa. To dla starszych na emeryturze, bo dla młodych to oprócz wyjazdu z Elbląga nie mam dobrej rady.