UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Moim zdaniem za coś muszą pić. Bandyta ma swój kodeks zwany mojrą. Moczymorda nie, sprzeda wszystko by wymienić na trunki. Niedzielny poranek w Ogródku Pijackim przy Janowskiej ruch jak co dzień. Bluzganie, chlanie i "olewanie" wszystkiego. " LOTTO IM" zasady, mieszkańcy, władza no i pracodawcy. To jest prawda są nietykalni. Może to na tym polega liberalizacja życia. Facet który kiedyś lubił wypić, teraz jako lump musi pić - rozrabiając dosłownie jak schlana małpa w centrum miasta, powinien być z pełnym wyrozumieniem tolerowany przez mieszkańców, władzę, pracodawców-wystawiając mu opinię. Skoro to jest liberalizacja życia, więc na liberałów głosować nie będę. Może być tak że mieszkańcy będą musieli wyprowadzić się na rogatki miastka , bo" życie rozrywkowe" musi trwać( w/g E. Drzyzgi)

ja

Anuluj