UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Prosił bym redakcję o wyjaśnienie. Od "zawsze" EPWIK dostarczał wodę, odbierał ścieki i wody opadowe. Mieszkańcy płacili za wodę i ścieki, a koszty odprowadzania wód opadowych były częścią kosztów wody pitnej i ścieków domowych. Nie było wyodrębnionej opłaty. Od jakiegoś czasu EPWIK wymusza umowy i opłaty za wody opadowe. Nie zmniejszając cen za wodę pitną i ścieki bytowe. Opłaty te są całkiem spore, bo porównywalne z rocznymi kosztami odpadów domowych. Mam pytania: 1/ Kto kontroluje tworzenie i zatwierdza taryfy za wody opadowe? Czy Rada Miasta? 2/ Jeżeli opłata jest skutkiem utworzenia i konieczności finansowania imperium "Wody Polskie", to jeżeli ta monopolistyczna firma bierze opłaty za pobór wód z ich rzek, to czy nie powinna płacić nam za wprowadzenie tego cennego surowca do ich obiektów? 3/ Jeżeli ceny odprowadzanych do rzek wód opadowych, zależą o pewnych zabiegów technologicznych, to czy miasto, któremu EPWIK podlega, stosuje, lub przewiduje stosowanie tych zabiegów technologicznych? 4/ Czy opłatami za wody opadowe obciążani sa wszyscy właściciele gruntów/budynków? Czy też "po uważaniu" firmy i obiekty miejskie (lub innne) są traktowane ulgowo? 5/ Czy w kalkulacji tatyfy wód opadowych jest uwzględniona np. niejednoczesność opadów, realne natężenie opadów dla Elbląga i. t.p.

entuzjasta

Anuluj