UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Kurhany. Leśne kurhany potargał wiatr dawno spłonęły cmentarne znicze pokryte mchem brzozowe krzyże całe szpalery że ich nie zliczę. Suche kwiaty w szklanych wazonach dawno swój urok straciły a przecież jeszcze nie tak dawno urokiem swym wabiły. Cisza wokoło jak tu pusto tylko wiatr uderza o cmentarne ryngrafy gdzieniegdzie obite fotki poległych żołnierzy jakby przed chwilą otworzył album z szafy. Piaszczysta aleja tysiące śladów niczym na bieżni ślady biegaczy wokoło woal białej mgły rozlany i błoto z łez rozpaczy. Tutaj spoczęli synowie Ojczyzny którzy za kraj oddali swe życie tutaj złożyli swą ofiarę a przecież mogli żyć cieszyć się życiem. Jeszcze słyszę podniosły ton orkiestry grającej Mazurka Dąbrowskiego i salwa salwa honorowa wystrzelona na część żołnierza poległego. Jeszcze słyszę łopot sztandarów Jakby orzeł przeciął powietrze i słowa wielkie Cześć ich pamięci rozpłynęły się po lesie na wietrze. Henryk Siwakowski.


Anuluj