UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Myślenie masz dziecinne tu ma filozofii, parkujesz = płacisz. Potrzebujesz korzystać z SPP ponosisz opłatę. Wsiadasz do komunikacji miejskiej = kupujesz bilet. A z drugiej strony czujesz bat na prywatne parkingi pod sklepami. Po pierwsze sam byś to wprowadził jakby z Twojego placu ktoś sobie urządził parking 24h/7dni albo urządził prywatny komis na terenie prywatnym. Po drugie nie opłacenie "opłaty karnej" pod sklepem kiedy nie zdążyłeś rozmienić banknotu to proces tak czasochłonny, że równie dobrze po wielu miesiącach ustala się właściciela auta, nawet nie kierującego, od nadesłania wezwania do zapłaty, zarządzający parkingiem dostaje pismo zwrotne, że mam wiedzy kto prowadził tego dnia, ponadto na moim aucie jest regulamin zakazujący jego dotykania. Co skutkuje karą 1000PLN dla Państwa pracownika. Temat ucina się bezpowrotnie.
Marcin40