UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
p inspektor - 'nie ma mowy o rozbioce' - a pierwsza mysl jak sie nasuwa norm czlowiekowi to wlasnie kiedy ten 'zabytek' z plastykowymi oknami zostanie zrownany z ziemia - tymczasem zarzadca ma to 'dzielo sztuki' remontowac - oczywiscie za pieniadze mieszkancow - mowa o jakims kredycie - w imie czego - niech placi ten kto zawinil - mieszk nic zlego nie zrobili - przeciwnie zrobili co mogli wykupujac te mieszkania na wlasnosc - a co zrobil zarzadca - jesli to zabytek to mozna go bylo wczesniej przeniesc przygotowujac teren pod nowa inwestycje - byly w przeszlosci w miescie juz takie sytuacje - np przenosiny na wyspe spichrzow - bylo na to dosc czasu - przez cale kilka kilkanascie miesiecy czy kilka lat mozna bylo cos zrobic a teraz 'kamienicy' juz tylko jedno pozostalo - gdzie byli fachowcy od takich spraw 15 lat temu jak dom wygladal byc moze lepiej i daloby sie z nim cos jeszcze zrobic - a dzis w miescie takich i podobnych 'dziel sztuki' jest pelno na kazdym kroku - zaniedbanych i odpychajacych swoim widokiem lokalnych slamsow - niektore z nich odmalowane z zew wzbudzaja tylko smiech i politowanie - zmarnowane pieniadze i materialy - mieszkancy jak czytamy maja gdzie mieszkac - moze wiec p inspektor sama zamieszka za jakis czas w juz 'odnowionej' 'kamienicy' - dajac poczatek i dobry przyklad innym
majk8