UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Zgadzam się, że ważny jest kontekst, intencje i to, że wypowiadający nadaje słowom pozytywne, czy negatywne znaczenie. Natomiast misją mediów jest kształtowanie właściwego obrazu osób z niepełnosprawnościami. Obojętnie jakie wymyślimy słowo, ono obrośnie zgrzebną rzeczywistością, to fakt. Pamiętajmy po prostu, że to my nadajemy słowom, przypisujemy znaczenie. To co dr Sobczak mówi o mocy słowa i sile stereotypów jest prawdą tak oczywistą, że już przestała być dostrzegalna, jak widać z większości wypowiedzi. Z tych wypowiedzi przebija też niewrażliwość na uczucia drugiego człowieka. Tu, na dodatek, człowieka mocno dotkniętego przez los. To prawda, że potocznie, zbulwersowani czyimś nieodpowiedzialnym zachowaniem, mówimy "wariat", "stuknięty", ale nikt nie może zaprzeczyć, że tak też się nazywa osoby z zaburzeniami psychicznymi. Media, zwłaszcza o takie sile rażenia, jak telewizja, są zobowiązane do poprawności politycznej. Nie mogą utrwalać szkodliwych stereotypów. W tej chwili trudno sobie wyobrazić, żeby ukazała się jakaś reklama czy inna publikacja, w której homoseksualistów nazwano by słowami uważanymi za obraźliwe, prawda? Lobby gejowskie jest zbyt silne, żeby "trącić" to środowisko. A chorzy psychicznie, no cóż... Oby wystarczyło im sił, aby stawiać codziennie czoło chorobie, a skąd brać siły na walkę o godne miejsce w społeczeństwie?

szeba

Anuluj