UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Gdybyśmy tak szukali wszystkich winnych to i w wojsku było znęcanie się, "zasadę fali wszyscy znali" ale tam gdzie nas gnębiony w Grupie k/ Grudziądza oraz oddelegowanym Toruniu ! W środku lasu gdzie spaliśmy po kilka godzin, często na siedząca, gdzie praca w budownictwie trwała minimum 16 godz na dobę, pilnowali z bronią w ręku. Łzy same do oczu się pchały w ostatni dzień po 714 dniach terroru bo nie wierzyłem jeszcze długo że to koniec, że do żyliśmy a trzeba zaznaczyć że nie wszyscy wyszli zdrowi psychicznie, sparaliżowani że buty musieliśmy mu zawiązać ! Kogo to obchodzi że w roku 1983-85 jak i wiele lat w tył tam była wierność ZSRR, że za wszelki bunt byliśmy czołgani w maskach i op1. Dziś młody powie że on by się nie dał ale my byliśmy w czasach kiedy i szkole podstawowej bili i się znęcali a za taki czyn mieli awans ! Owszem buntowaliśmy się ale ? Kto był niezłomny wylądował w Jarocinie i Orzyszu jednostkach karnych a z stamtąd wracał chudy jak palec i posłuszny jak pies. Także lądowali w Świeciu oddziale dla psychicznych.... minęło 40 lat a kiedy o tym opowiadam dostaje nerwicy.... kogo to obchodzi ? Dziś tylko solidarność wykorzystała nie złą kasę i zwą się kombatantami.....