UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pamiętam taką gazetę popołudniówkę Wieczór Wybrzeża... a kioski RUCHU były wtedy co parę kroków. Chodząc do szkoły kupowałem zabawki długopisy zeszyty ołówki temperówki gumy donalda batoniki... a później jak byłem starszy papierosy żyletki maszynki do golenia wody po goleniu kremy do golenia pędzle do golenia dezodoranty proszki do pranie... i wiele innych rzeczy. Też z wielkim sentymentem wspominam tamte czasy.
DS.