UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W przypadku tego mostu w Elblągu to niestety wina projektantów i architektów, którzy dobrali niewłaściwy materiał do przeznaczenia. Wszystko fajnie wyglądało do momentu jak most zaczął być użytkowany. Niewłaściwa impregnacja i brak konserwacji dał wynik taki jak można było oczekiwać. Podnoszenie, opuszczanie mostu, ciepło, zimno, deszcz, słońce powodują naprężenia, które sprawiają, że cały ustrój pracuje. Inspektor nic tu nie pomoże bo nie ma punktu zaczepienia. Łatwo dzisiaj wskazywać winnych, ale tutaj niestety trochę tak jest, że to co było na "papierze" (czyt. w projekcie) nie spełniło należycie swojej roli.
Maniek Melancholik