UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Te wybory (nie tylko w Elblągu) nie mają nic wspólnego z demokracją. Dwie partie polityczne mające olbrzymią przewagę finansową rozdają karty a lokalne komitety są bez szans, a co więcej - metoda D'Hondta dodatkowo je dyskryminuje (jeden z komitetów w Elblągu dostał 10% a i tak nie ma żadnego radnego). Przy okazji warto zauważyć, że coraz mniej ludzi kandyduje, bo widzą, że nie mają szans przebić się przez lokalne układy i wielu gminach na wójta czy burmistrza startuje tylko jeden kandydat.

Nissan w Kaliningradzie

Anuluj