UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Można odnieść wrażenie, że niedawne odwołanie elblaskich prezesów sądów było niczym innym, jak slynnym "szukaniem podstaw" do tego, by Adam Bodnar do Elbląga mogł przyjechac i Michała Missana popierać. Oj średnio to wygląda. Słabo też wyszło piarowsko, bo mówienie o "człowieku przyjeżdżającym z Warszawy, który przyjezdza coś zniszczyć" w towarzystwie Adama Bodnara, który przyjezdza z Warszawy to spory nietakt. Bodnar mógłby pomyśleć, że zadziałała u kandydata metoda wolnych skojarzeń i to właśnie jego osoba natchnęła kandydata do takiej konstrukcji myślowej. Bądź co bądź Śliwce wytykali cały czas, że jest z Pasłęka a nie z Warszawy. Kompletny chaos. Aż strach pomyśleć co będzie jak z poparciem Sienkiewicz przyjedzie?!