UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Dr. Maria Lubocka-Hoffmann była (i jest do dzisiaj) tylko czeladnikiem w w merytorycznym zakresie odbudowy Starówki w Elblągu. Przecież każdy laik wie, że to profesorowie Semka, Baum, Anders grają tu cały czas "pierwsze skrzypce" i bardzo dobrze, gdyż istotne są ich doświadczenia w zakresie odbudowy gdańskiej Starówki. Wg. uznanych autorytetów (przede wszystkim w Niemczech) odnośnie topografii, toponomastyki itd. przedwojennego Elbląga, p. Lubocka wydając książkę "Elbląg - stare miasto" popełniła grubo ponad sto merytorycznych błędów, przeinaczeń itd. Pozycja ta została bardzo krytycznie przyjęta w środowiskach kulturo- i architekto- znawczych. I co dziwnego - dodruki tej książki w dalszym ciągu powielają te stare błędy. Po prostu p. Lubocka uzurpuje sobie niesłusznie monopol na jakość i zakres odbudowy Starego Miasta w Elblągu, ale akurat ma tutaj mało (i b. dobrze do powiedzenia). Wydając kolejne pozycje czerpie obficie z istniejących materiałów niemieckich, ale nie dokonuje ich krytycznej oceny. Według "znawców tematu" prace p. Lubockiej (m.in. Zamek w Malborku) są wydawane "nieco pod publiczkę" i są nieszkodliwym powielaniem materiału już istniejącego, "w nowym rozdaniu". Lepiej sobie poczytać Lockemann'a, Hauke-Stobbe'go niż czytać te niekiedy dosłownie "zerżnięte" materiały. Epatują one na ogół przeciętnego czytelnika, a budzą uzasadnione kontrowersje u znawców przedmiotu.

KarolP.

Anuluj