UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Liście z drzew spadają Wróblem na dół, Ty w tej samej kurtce szósty rok, a na wiecach znowu dajesz zadu, I wyraźnie zwalniasz już Swój krok, Jesteś bzdetem na całe zło, beznadzieją na przyszły rok, jesteś elfem lebiego I wciąż hymnal Kalego... oto cały Ty nie nazwany Ty

Prońko nasze słonko

Anuluj