UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Porównanie całkowicie bez sensu, koleś hgfasd tylko stwierdza, że bóg jest we wierzących, że nie jest potrzebne manifestowanie swojej wiary zwłaszcza w formie manifestacji. Swoją drogą nijak takie zachowania mają się do pisma zwanego świętym, ale tzw. wierzący na ogół nie znają tej lektury. Mecz jest widowiskiem sportowym, są tacy co oglądają to w telewizji i tacy co wolą na żywo. Przez analogię koncerty, widowiska teatralne i inne wydarzenia kulturalne są bez sensu. Wystarczy sobie pomruczeć albo książkę przeczytać, no ale z drugiej strony po co? Może wystarczy siąść i się modlić, i osiągać wyższy stan duchowy. Oni ganiają dla pieniędzy, męczą się po to by zachować sylwetkę, kondycję itd. Daj choć jeden sensowny przykład.