UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Rezygnacja nie była nagła, to był zaplanowany krok. I nic nie straci na tym. Albo zostanie prezydentem albo nie. A jeśli wygra ktokolwiek inny to on i tak pożegna się z ratuszem. No chyba ze układ sił w Radzie Miejskiej zmusi znowu do koalicji.