UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Mieszkańcy Zatorza, w tym Rodziny z małymi dziećmi, muszą cierpieć przez hałas, bo kilkunastu amatorom latania, chce się polatać. Od wiosny do jesieni, od rana do wieczora, kukuruźnik zakłóca Nam spokój i odbiera wolność. Szkoleń na lotnisku jest bardzo mało, bo trzeba za nie płacić. Najwięcej jest prywatnych lotów. Prezydent robi z siebie głupka i popiera latających. Nie chce stracić kolesiów.
mieszkanka Zatorza